Wyjeżdżając z Ustrzyk Dolnych wielką obwodnicą bieszczadzką na południe, właściwie w każdej z wsi można zobaczyć jakąś cerkiew. Warto także odbijać od głównej drogi, zwłaszcza na wschodnią stronę - w kierunku granicy. Jadąc od Jałowego do wspomnianego kiedyś Bandrowa Narodowego, w pewnym miejscu jest drogowskaz - Moczary. Obok kolejny, do Domu Pomocy Społecznej w Moczarach.
Obecnie jest to jedna z tych wsi, które leżą daleko od świata. Droga, którą jechałem, wyglądała jak po ostrzale artyleryjskim. Dziura w dziurze obok dziury. W samej wiosce mieszka obecnie około 300 mieszkańców, do tego należy doliczyć mieszkające w DPS - dysponuje on 146 miejscami dla osób przewlekle chorych psychicznie. Szukając informacji o samej wsi sięgnąłem do Słownika geograficznego Królestwa Polskiego, do tomu VI, z 1885 r. Podaje on następujące informacje - 11 km do sądu i urzędu pocztowego w Ustrzykach Dolnych, ma cerkiew grekokatolicką, należącą do parafii w Jałowem. Leży w okolicy górskiej, lesistej (to się nie zmieniło), 561 m npm., nad dopływem Jasienki, uchodzącej do Strwiąża. Słownik wspomina także o przysiółku Dodatnik. Według spisu z 1881 r. mieszkało tu 383 mieszkańców. Z kolei schematyzm diecezji grekokatolickiej podaje 3 katolików i 491 grekokatolików.
Pierwsza cerkiew powstała w 1754 r. Obecnie istniejąca pochodzi z 1919 r. Naprzeciwko niej zbudowano wspomniany już wcześniej DPS.
Cerkiew pierwotnie nosiła wezwanie Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja. Została wybudowana na planie krzyża łacińskiego, z kopułą na przecięciu ramion krzyża. Jest to konstrukcja drewniana, zrębowa, orientowana. Ściany w większości są szalowane poziomo. Prezbiterium zamknięte trójbocznie, z zakrystiami po obu stronach. Cerkiew jest kryta blachą w kolorze czerwonym, co ładnie się zgrywa z kolorem ścian.
Dach jednokalenicowy, z wieżyczkami nad nawą i sanktuarium, podobna wieżyczka znajduje się na szczycie kopuły. Sama kopuła oparta jest na ośmiobocznym tamburze. Obok świątyni znajduje się mała, ażurowa dzwonnica.
Zaraz po II wojnie Moczary znalazły się w ZSRR, w 1951 r., dzięki korekcie granic wróciły do Polski. W latach 50 osiedlono w Moczarach (zresztą nie tylko) komunistycznych uchodźców z Grecji, którzy musieli uciec stamtąd po przegranej wojnie domowej. Ci wykorzystywali cerkiew jako magazyn i zniszczyli jej wyposażenie. Sam budynek, mocno zdewastowany i w kiepskim stanie technicznym przekazano parafii rzymskokatolickiej w Ustrzykach Dolnych - Jasieniu w 1991 r. Wtedy też przeprowadzono remont i rekonsekrowano ją jako kościół filialny p.w. Niepokalanego Serca NMP.
Świątynia, mimo przeprowadzonego remontu nie jest w najlepszym stanie. Wewnątrz nie zachowało się wyposażenie, nieliczne sprzęty są współczesne.
Zapraszam zaś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz