sobota, 9 czerwca 2018

Po przeprowadzce - Bandrów Narodowy

Tuż przy granicy ukraińskiej, jakieś 10 km na południowy wschód od Ustrzyk Dolnych znajduje się Bandrów Narodowy. Ta niewielka wieś została lokowana na prawie wołoskim w 1513 r. i stanowiła część królewszczyzn. W 1783 r. w ramach kolonizacji józefińskiej w części Bandrowa, nazywanej później Bandrów - Kolonia (Deusch Bandrow), zostali osiedleni osadnicy niemieccy.
Tą część zorganizowano w stylu łańcuchówki niemieckiej. Oznacza to, że wzdłuż drogi, biegnącej zwykle dnem doliny, po obu jej stronach budowano zagrody, na wykarczowanym łąnie pola. Każda zagroda składała się z domu mieszkalnego, oraz zabudowań gospodarczych, typu obora, szopa, spichlerz. Dalej ten łan przechodził w las, należący do tego samego gospodarza, kończący się na granicy wsi.
Na terenach Bieszczad takich kolonii niemieckich było całkiem sporo, wystarczy wspomnieć przysiółek Steinfels, należący do nieodległego Stebnika. (Obie wspomniane osadny nie istnieją) 
Ciekawostką dotyczącą Bandrowa, jest to, że jest to jeden z najstarszych ośrodków górnictwa naftowego na świecie - najstarsze kopalnie ropy naftowej powstały przed 1884 r. 
Pierwsza świątynia chrześcijańska powstała wkrótce po lokacji i była to cerkiew p.w. Narodzenia Matki Bożej. Kolejne świątynie powstawały w tym samym miejscu, ostatnia, z 1880 r., także była drewniana. Gdy wprowadzili się osadnicy luterańscy, w 1788 r. zbudowali dla siebie drewniany dom modlitwy. Został on rozebrany w 1860 r. Siedem lat później zbudowali nowy, murowany. 
Niestety, historia swoje zrobiła. O ile w dwudziestoleciu międzywojennym mieszkało tu około tysiąca grekokatolików i miej więcej tyle samo luteran, to dziś ani jednych, ani drugich, już nie ma. W 1944 r. luteranie albo uciekli, albo zostali wywiezieni, także część ludności ukraińskiej trafiło na Syberię. W 1951 r. w ramach umowy o wymianie granic, pozostali mieszkańcy zostali przesiedleni, a opuszczona wieś trafiła w granice Polski. W latach 1954-56 domy, które zostały ocenione jako nie nadające się do zamieszkania, zburzono. Wtedy też zburzono cerkiew. Prawdopodobnie też wtedy zburzono zbór luterański - ale co do tego nie mam pewności.
No dobra, ale skoro cerkiew zburzono, to co jest na zdjęciach? No więc na zdjęciach jest cerkiew, która obecnie stoi w Bandrowie, ale znajduje się tam dopiero od 1974 r. Jej historia zaczęła się w pobliskim Jasieniu, w 1825 r. Opuszczona po wysiedleniach ludności, od 1951 r. używana była jako magazyn min. GS-u. W 1964 r. przeznaczono ją do rozebrania, ale dzięki wysiłkom mieszkańców Bandrowa oraz miejscowego duchowieństwa, została wybrana do przeniesienia. Rozebrano ją i po przewiezieniu na obecne miejsce, złożono na nowo. Obecnie jest używana jako kościół filialny p.w. św. Michała dla parafii w Ustrzykach Górnych - Jasieniu.
Jest to cerkiew drewniana, konstrukcji zrębowej, orientowana, szalowana. Pozornie dwudzielna - babiniec nie wyróżnia się w bryle. Prezbiterium zamknięte trójbocznie, z zakrystią od północy. Na dwukalenicowym dachu, nad nawą wieżyczka z latarnią. Wewnątrz stropy płaskie, całe wyposażenie jest współczesne.
Za cerkwią znajdują się pozostałości cmentarza, z zachowanymi kilkoma nagrobkami.
Pozdrawiam i zapraszam już wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz