Skąd tytułowe pytanie? Ano stąd, że można spotkać się z różnymi opisami. Jedni podadzą, że to Kormanice, inni, że Fredropol. Może powiem tak: nie wiem! Bo wszystko zaczęło się od Kormanic. Ich historia sięga przed 1427 r. gdy podkomorzy przemyski, Franciszek Grochowski, wziął posiadłości i założył dom Kormanickich herbu Junosza. A nawet wcześniej, gdyż wg. Słownika geograficznego Królestwa Polskiego, w aktach grodzkich i ziemskich, znajdował się wydany w 1407 r. przez króla Władysława Jagiełłę akt, z którego wynika, że Kormanicze, należą do władyctwa przemyskiego i stanowią jego uposażenie.
We wsi zajmowano się tkaniem sukna dla włościan (chłopów), staropolskie korman oznaczało grubą siermięgę albo sukmanę. (Siermięga, to rodzaj prostego płaszcza, noszonego przez chłopów - stąd wzięło się określenie siermiężny - prosty, toporny).
Na terenie wsi Kormanice Maksymilian Fredro założył miasteczko Fredropol - miejscowość uzyskała prawa miejskie w 1720 r., utraciła przed 1880 r. W miasteczku tym, na przełomie XVI i XVII wieku rodzina Fredrów wybudowała zameczek, który jednak na skutek potopu szwedzkiego i niewiele późniejszego najazdu tatarskiego obecnie znajduje się w ruinie.
By ZeroJeden - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=21167679 |
Stan obecny, niech najlepiej podsumuje sytuacja ze znakami. Wjeżdżając do miejscowości od strony Przemyśla, widzisz znak Fredropol. Po kilku metrach, w prawo drogowskaz Kormanice. Ok. Po chwili mijasz punkt apteczny, z dużym napisem, we Fredropolu. Jadąc tą samą drogą, po chwili po prawej masz cerkiew - adres: Kormanice. No ale następne dwa budynki - poczta i urząd gminy są już we Fredropolu. No oszaleć można. A, właśnie. Znak pokazujący drogę do cerkwi opisuje ją jako Fredropol.
Ale zostawmy już te rozważania. Na pagórku w centrum wsi stoi monumentalna drewniana cerkiew. Zbudowano ją w latach 1923-26 na miejscu wcześniejszej, pochodzącej z 1772 r. Konsekrowano ją pod wezwaniem Soboru Bogurodzicy.
Powstała w modnym wówczas stylu ukraińskim narodowym, wzorującym się na cerkwiach huculskich. Zbudowano ją na planie krzyża, orientowaną. W centrum kwadratowa nawa, optycznie powiększona przez wysoki dach namiotowy, trzykrotnie łamany, przechodzący w ośmioboczny tambur kryty kopułą. Całość budowli ma konstrukcję zrębową, oszalowaną pionowymi deskami. Dachy kryte blachą. Po bokach prezbiterium znajdują się przybudówki, mieszczące zakrystie.
Obok cerkwi stoi drewniana dzwonnica, pochodząca z 1926 r. Wewnątrz stropy płaskie, całość wnętrza pokryta boazerią i wyposażona współcześnie, jako kościół rzymskokatolicki, którym jest od 1947 r.
Jeszcze na koniec ciekawostka. Nad wsią góruje Łysa Góra. Na jej zboczu znajduje się miejsce odpustowe, Zjawlinja czyli Objawienie. Według lokalnej tradycji, w tym miejscu, ubogiej wiejskiej dziewczynie, która zbierała zioła, objawiła się Matka Boska. Stopy Maryi odcisnęły się w kamieniu, na którym stała. Kamień ów próbowano kilkakrotnie przewieźć do Niżankowic, ale za każdym razem cudownie wracał na miejsce. Więc zdecydowano go zostawić i obok wybudowano w 1860 r. małą drewnianą cerkiewkę. Obok niej znajdował się źródło z cudowną wodą. Cerkiewka nie przetrwała wojny, sława miejsca całkiem zanikła, dopiero od 1995 r. podjęto próbę odnowienia tego miejsca. Raz do roku, w święto Zaśnięcia Bogurodzicy, odprawia się tam przy kapliczce Nabożeństwo. A Zaśnięcie Bogurodzicy to 15 sierpnia w kalendarzu juliańskim, czyli po przeliczeniu na nasz kalendarz 28 sierpnia.
Pozdrawiam i zapraszam zaś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz