niedziela, 20 sierpnia 2017

Uzdrowić nie tylko ciało - Iwonicz Zdrój

Tak szczerze, to nie lubię uzdrowisk. Generalnie są takie napompowane, przerośnięte. Brakuje mi w nich kameralności. Tłumy ludzi przewalają się wybetonowanymi alejkami, oddech świeżego, mikroklimatycznego powietrza przeplatając buchem z kolejnego papierosa - bo w pokoju kurzyć nie wolno! 

Mimo to jest takie jedno, które po prostu lubię. To Iwonicz - Zdrój, niedaleko Krosna, w woj. podkarpackim. Jest to jedno z najstarszych uzdrowisk Polski, powstałe obok wsi Iwonicz, w Beskidzie Niskim. Pierwsze wzmianki o dobroczynnym wpływie wód iwonickich, pochodzą z 1413 r. W 1578 r. nadworny lekarz Stefana Batorego, Wojciech Oczko wymienia Iwonicz, wśród uzdrowisk. Dokładniejszy opis wód i ich wpływu na organizm pochodzi z 1630 r., z rąk przemyskiego lekarza, Jana Sechkini. W 1464 r. zbudowano modrzewiowy kościół, w 1599 r. powstał zbór ariański (gałąź protestantyzmu). Okolice te były regularnie pustoszone przez różne najazdy: węgierskie (1474), tatarskie (1624), szwedzkie (1655-1656), siedmiogrodzkie (1657). W okresie rozbiorów Polski (1769-1772), na tych terenach toczyły się krwawe walki między wojskami carycy Katarzyny a Konfederatami Barskimi, wspieranymi przez miejscowych i właścicieli Uzdrowiska Ossolińskich.

Złoty czas dla uzdrowiska zaczyna się w 1837 r., gdy weteran powstania listopadowego, Karol hrabia Załuski wybudował pierwsze "Łazienki", gdzie można było korzystać z leczniczych kąpieli. Po Karolu Iwonicz odziedziczył syn Michał, który rozbudował część uzdrowiskową w stylu szwajcarskim (najmodniejszy wówczas). Pojawia się dopisek Zdrój, w XIX w. częściej spotykany w niemieckich pismach jako Iwonitz-Bad. 

W 1914 r. przebywał tu Józef Piłsudski, nawołując do tworzenia drużyn strzeleckich. Działały tu także inne organizacje patriotyczne np. Związek Hallerczyków. 
W czasie II wojny, pomimo oddziałów Wehrmachtu, żandarmerii polowej i Werkschutzu, działała w Iwoniczu placówka AK. W murach sanatorium Sanato działał konspiracyjny szpital. Co ciekawe, 26 lipca 1944 r. miejscowość została wyzwolona siłami Armii Krajowej, w ramach akcji Burza, utworzono tzw. Rzeczpospolitą Iwonicką, która utrzymała się, aż do zakończenia działań w czasie operacji dukielsko- preszowskiej. Po wejściu wojsk radzieckich zostali aresztowani przez NKWD i UB żołnierze AK, którzy bronili Iwonicza przed Niemcami. Niektórych z nich wywieziono do łagrów, a dowódcę, Jerzego Nowaka, ps. Pik, zamordowano sądownie. 
W 1956 r. podzielono Iwonicz na dwie części: gromadę Iwonicz wieś oraz osiedle Iwonicz Zdrój. Od 1973 r. Iwonicz Zdrój ma prawa miejskie. Obecnie w zdroju jest 5 głównych źródeł oraz 9 mniej ważnych. 
Jeszcze - skąd nazwa? Niektórzy wywodzą ją od Iwy - rodzaju wierzby, który miał tu licznie rosnąć. To ta wierzba, która daje nam na wiosnę bazie.

W czasach, kiedy Iwonicz, ze swoimi właściwościami leczniczymi, nazywany „księciem wód jodowych” stawał się – dzięki Amelii i Karolowi Załuskim uznawanym zdrojem, usiłowano nazwę miejscowości wywodzić od św.Iwona, biskupa francuskiego, patrona lekarzy i rekonwalescentów. Podobno tzw. sól św. Iwona, kiedyś używana, zawierać miała te same składniki, co i wody iwonickie, lecząc te same choroby, które ustępują w Iwoniczu. W 1838 r. wybudowano na terenie zdroju pierwszą kaplicę właśnie pod wezwaniem św.Iwona. Po niecałym półwieczu, przy wciąż rozwijającym się Zdroju, kaplica ta okazała się za szczupła. W 1895 r. oddano do użytku nowy kościół, usytuowany nad potokiem. Stoi do dzisiaj przy nowym kościele parafialnym. Do tego kościółka zamówiono u Jana Matejki obraz, za który zapłacono 2000 florenów. Matejko znał Iwonicz, po raz pierwszy przebywał tu w 1863 r. Obraz ten, malowany na płótnie o wymiarach 149,5 x 99,5 cm, przedstawiał w asyście postać biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża, który poświęca kamień węgielny pod kościół w Iwoniczu. Obraz ten nigdy nie znalazł się w Iwoniczu. Był podobno wystawiany w Krakowie, Warszawie i Lwowie. Prawdopodobnie uległ zniszczeniu w czasie II wojny światowej w stolicy. Treść tego obrazu była chyba artystyczną wizją samego Matejki, który będąc pod urokiem Iwonicza, dorabiał mu piękną, choć odbiegającą od prawdy historycznej legendę w odniesieniu do nazwy. W przypadku Iwonicza prawda o nazwie wydaje się być bardzo prozaiczna. Śledząc różne formy nazwy Iwonicz, nie sposób zatrzymać się na głównym elemencie tego słowa: Iwan, czyli zwyczajnie Jan. Ten wschodni akcent w nazwie może pochodzić stąd, że Iwonicz i okolica, w wiekach od XI do XIV, to teren pograniczny między ruskim Księstwem Przemyskim, później Włodzimiersko-Halickim, a Polską.

Trochę wyżej pisałem o kościółku św. Iwona. Obecnie jest on trochę ukryty, przygnieciony przez nowoczesną bryłę nowego kościoła. Powstał w 1895 r., w stosunkowo rzadkim stylu kościoła zdrojowego, z elementami neogotyckimi. Jest zbudowany w nietypowym dla tego regionu stylu szkieletowym. O co chodzi? Jak nazwa wskazuje, najpierw budowano ramy - swego rodzaju szkielet. Po tym, jak rama osiągnęła oczekiwany kształt, była obijana deskami. Architektem był Austriak o nazwisku Favorger. Wykorzystał plan typowego kościółka wiejskiego zachodniej Europy. W 1957 r. utworzono parafię p.w. św. Iwona i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. W 1989 r. poświęcono plac budowy pod nowy kościół, który został poświęcony w 1995 r.



Wewnątrz, pierwsze, co się rzuca, to odsłonięta więźba dachowa i plan bazylikowy.

Ołtarz główny zbudowany został w stylu neogotyckim, ołtarze boczne w neorenesansowym.




Ciekawe są różnego rodzaju teksty umoralniające, zdobiące wnętrze kościoła.


Na ścianie zewnętrznej znajduje się tablica pamiątkowa, upamiętniająca ofiary II wojny światowej.
Zapraszam zaś!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz