Nie jestem pewien, ale chyba już kiedyś to wspomniałem, że wiele wsi w południowo - wschodniej Polsce przeszło zmianę nazwy. 1 października 1977 r., weszło w życie Zarządzenie Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, które zmieniało nazwy 120 miejscowości. Generalnie zamiar władz polegał na usunięciu nazw pochodzenia ukraińskiego lub rusińskiego. Część nowych nazw stanowiła zwyczajne tłumaczenie, część była brana od czapy.
Zarządzenie szybko spotkało się z ostrą reakcją. W przywrócenie dawnych nazw zaangażowało się środowisko turystyczne z PTTK na czele, Związek Literatów Polskich pod przewodnictwem Jarosława Iwaszkiewicza, a także wiele innych, mniejszych organizacji, tj. chociażby Koła Gospodyń Wiejskich. Wreszcie, po głośnych protestach w prasie (min. w Polityce, Słowie Powszechnym), w 1981 r. zarządzenie cofnięto, z wyjątkiem przysiółka Spokojna, z gminy Nisko. Skąd wyjątek? Może dlatego, że przed zmianą, osada nazywała się Mordownia. Po kilku miesiącach jedna z wsi wróciła do nowej, nadanej w 1977 r. nazwy. Był to Poździacz, który decyzją mieszkańców wybrał nazwę Leszno.
Sama wieś po raz pierwszy wspomniana jest w dokumencie z 1589 r., jako zobowiązana do dostarczania podwód Przemyślowi. Parafia istniała od XVI w., miejscowy pop jest wspomniany w dekrecie sądu trybunalskiego w Lublinie z 1614 r.
W Poździaczu większość mieszkańców stanowiła ludność Rusińska - w 1939 r. wieś zamieszkiwało 920 osób - 890 grekokatolików, 10 katolików rzymskich i 20 Żydów.
Obecna we wsi, rzucająca się w oczy cerkiew powstała w 1737 r., na miejscu wcześniejszej. Konsekrowano ją pod wezwaniem św. Bazylego Wielkiego. Co ciekawe, do dziś, mimo wielokrotnych remontów i przebudów, zachował się archaiczny układ cerkwi, w tym występowanie kryłosów. Kryłosy to dwa niewielkie pomieszczenia usytuowane po bokach nawy, w najbliższym sąsiedztwie sanktuarium, po obu stronach ikonostasu, przeznaczone pierwotnie dla wyższego duchowieństwa, a z czasem dla chórzystów i psalmistów.
Cerkiew ma konstrukcję zrębową, trójdzielną. We wschodnim masywie nawy wspomniane kryłosy. Sanktuarium zamknięte trójbocznie, nakryte dachem kalenicowym. Kwadratowa nawa nakryta jest sferyczną, ośmiopołaciową kopułą na tamburze, z pseudolatarnią na szczycie. U podstawy tamburu daszki koszowe. Babiniec prostokątny, pod dwuspadowym dachem. Ciekawie wygląda opasanie, które przy sanktuarium wspiera się na rysiach, a wokół nawy i babińca na słupach.
Od czasu wysiedleń ludności ukraińskiej świątynia pozostawała opuszczona aż do 1957 r., gdy przejął ją Kościół Rzymskokatolicki, pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W czasie jednego z remontów wycięto oryginalny portal wejściowy z inskrypcją datującą, ściany wewnątrz obito boazerią, a gontowe poszycie dachu zastąpiono blachą. Ikonostas został przeniesiony do Sanockiego Skansenu i ozdabia cerkiew z Grąziowej.
Za cerkwią wchodzi się na teren dawnego cmentarza, na którym można zobaczyć pouszkadzane nagrobki.
Pozdrawiam i zapraszam zaś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz