wtorek, 19 grudnia 2017

Adwentowo - Gdańsk- Matemblewo

Polską religijność charakteryzuje w sposób szczególny element Maryjny. Właściwie od najdawniejszych czasów w Polsce Matka Boża cieszy się wielkim kultem. Wystarczy wspomnieć chociażby o rycerzach pod Grunwaldem, którzy przed bitwą śpiewali Bogurodzicę, o Jasnej Górze i jej roli w czasie Potopu, o Cudzie nad Wisłą, gdy nad Warszawą bolszewicy ujrzeli objawiającą się Maryję. Bez liku w naszym kraju sanktuariów oraz świątyń Maryi poświęconych. Ale totalnym unikatem są sanktuaria Matki Bożej Brzemiennej. Najstarsze jest to w Skępem, potem w Wąbrzeźnie, no i to w Gdańsku, na osiedlu Matemblewo. 

Historia sanktuarium w Matemblewie zaczyna się w XVIII wieku. Według legendy, w zimie 1769 r., mieszkaniec pobliskiej Matarni, podczas szalejącej zamieci śnieżnej szedł do odległego o 10 km Gdańska po lekarza do swojej żony, która oczekiwała rozwiązania. W trakcie wędrówki człowiek ten tracił siły, aż upadł. Będąc człowiekiem silnej wiary zaczął się modlić, błagając o pomoc dla żony, nienarodzonego dziecka i dla siebie. Nagle stanęła przed nim piękna, brzemienna Niewiasta, oświetlona nieziemskim blaskiem. Powiedziała mu, żeby wracał do domu, gdyż jego żona urodziła syna i ma się dobrze. Człowiek ten resztką sił wrócił do domu, gdzie przekonał się o prawdziwości słów tajemniczej postaci. 

Kilka dni później człowiek ten, opowiedział swoje przeżycia cystersom z Oliwy, którzy uznali opowieść za prawdziwą. Zakonnicy postanowili wybudować w miejscu objawienia kapliczkę. Wieść o tym, szybko obiegła okolicę. W miejscu widzeń zaczęli gromadzić się ludzie, zwłaszcza kobiety oczekujące potomstwa, a także te, które nie mogły zajść w ciążę. Każda z nich przynosiła w woreczku ziemię, która usypana utworzyła kopiec, na szczycie którego stanęła drewniana kapliczka. 
W 1903 r., chyląca się ku upadkowi kapliczka, z inspiracji ks. K. Rhode zostaje rozebrana i na jej miejscu wybudowano kapliczkę z ciemnoczerwonej cegły.W dwudziestoleciu międzywojennym kapliczka odwiedzana jest raczej indywidualnie, co nie znaczy, że nie było popularne. Do dziś można na niektórych cegłach oglądać wydrapane modlitwy i inskrypcje. W czasie wojny przybywały tu matki, błagając o szczęśliwy powrót synów do domu. 

Szczególnym momentem dla sanktuarium stało się poświęcenie odnowionej figury Matki Bożej 15 sierpnia 1953 r. Od tego czasu do sanktuarium zaczyna przybywać coraz więcej pielgrzymów, zwłaszcza na odpusty - Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (2 lipca) oraz Macierzyństwa NMP (11 października). Od 1977 r. zaczęto wykładać księgi, do których wpisują pielgrzymi swoje prośby i podziękowania. Obecnie jest to już ponad 37 tomów, potwierdzających żywotność kultu.  

W 1987 r. przy kapliczce wybudowano diecezjalny dom samotnej matki wraz z kościołem i zapleczem duszpasterskim. 12 sierpnia 1990 r. figura została koronowana koronami papieskimi przez bp gdańskiego Tadeusza Gocłowskiego oraz bp chełmińskiego Mariana Przykuckiego. 
Obecnie jest jednym z centrów działalności pro-life, oraz miejscem modlitw o upragnione potomstwo. 
Jeszcze kilka słów o samej figurze. Jest to Madonna w stylu apokaliptycznym (wieniec z gwiazd nad głową, księżyc pod stopami). Wykonana z drzewa modrzewiowego, polichromowana, przedstawia brzemienną niewiastę: 185 cm wysokości, 90 cm szerokości. Postać Maryi stoi w kontrapoście, charakterystycznym esowatym wygięciu. Odziana jest w prostą czerwoną szatę oraz niebieski płaszcz. Twarz Maryi z lekko przymkniętymi, zamyślonymi oczami okolona jest krótkim, brązowymi włosami. Na głowie mała, złota korona, prawa ręka przyciśnięta do piersi podtrzymuje niebieski płaszcz, w lewej ręce lilia. Stopy bose, prawa stoi na półksiężycu, lewa depcze głowę węża - szatana. 
Cechy stylistyczne wskazują na połowę XVIII w., prawdopodobnie w warsztacie snycerskim cystersów, lub też w innym warsztacie gdańskim. Niestety autor tej pięknej rzeźby nie jest znany.
Zapraszam znów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz