Nie ma się co oszukiwać, ale w nasza Ojczyzna została solidnie doświadczona w swej przeszłości. Ślady tego, w postaci pól bitewnych i grobów żołnierzy, a także ofiar można spotkać w każdym rejonie naszego kraju. Szczególne żniwo zebrała II Wojna Światowa - najpierw kampania wrześniowa, gdy najpierw napadli nas Niemcy wraz ze Słowacją, a 17 września dołączył do nich Związek Radziecki. Dalej czas okupacji, zbrodni nazistowskich i komunistycznych, czy w końcu czas walki o wyzwolenie z jarzma niewoli.
Czasami mam wrażenie, że niewiele wiemy o tamtych czasach. O chociażby walkach we wrześniu 1939 r. Nasza świadomość to Westerplatte, obrona Warszawy, bitwa nad Bzurą, może obrona Wizny. I tyle. A przecież walki toczyły się ponad miesiąc - aż do 6 października, gdy skapitulowała Samodzielna Grupa Operacyjna Polesie.
Jedną z takich bitew, o których mało się powszechnie pamięta był bój pod Oleszycami. Była to ostatnia walka generała Józefa Kustronia. To właśnie Jego pochowano pod ścianą cerkwi w Ułazowie.
Józef Kustroń urodził się w Stryju, 16 października 1892 r. Młodość spędził w Nowym Sączu, gdzie osiadła Jego rodzina. Angażował się w działalność patriotyczną i niepodległościową, był min. członkiem Strzelca. Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionów Polskich. Stopniowo awansował, był kilka razy ranny. Należał do konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej. W październiku 1918 r. brał udział w rozbrajaniu żołnierzy austriackich w Krakowie.
Józef Kustroń w mundurze pułkownika |
W 20 leciu międzywojennym początkowo piastował stanowiska sztabowe, od 1925 r. pełnił już zadania dowódcze - najpierw w 42 pułku piechoty, następnie 55 pp w Lesznie. Podczas przewrotu majowego zatrzymał swój oddział w koszarach, de facto stając po stronie Piłsudskiego. Od października 1935 r. dowodził 21 Dywizją Piechoty Górskiej, która stacjonowała w Bielsku. Wraz z nią wziął udział w aneksji Zaolzia, po rozpadzie Czechosłowacji, następnie dowodzi nią w czasie kampanii wrześniowej. W wyniku ciężkich walk, od Bielska, przez Skawinę, Bochnię, Kolbuszową, jednostka znalazła się pod Biłgorajem. Zmęczeni 13 dniami walk i odwrotów, żołnierze potrzebowali odpoczynku. Jednak kolejny rozkaz rzucał ich na odsiecz Lwowa.
Gen. Józef Kustroń, zdjęcie z nowiny24.pl |
Miejsce śmierci gen. Józefa Kustronia |
Niestety ciało generała nie zaznało spokoju - w 1946 r., na fali masowych ekshumacji poległych, zostało przeniesione na cmentarz w Żelichówce koło Lubaczowa. W 1953 r. wdowa po poległym wyprosiła możliwość przeniesienia do Nowego Sącza. Co ciekawe, ciało generała przez trzy miesiące krążyło po Polsce, a nawet ciężarówka wożąca trumnę miała wypadek. Od 21 grudnia 1953 r. ciało generała spoczywa na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu.
Z napisem na tablicy jest pewien problemik - to nie jest miejsce śmierci (jak sugerują słowa "padł śmiertelnie ranny") tylko pochówku. Może się to wiązać z jedną wersji, wg której generał nie zmarł w otoczeniu swoich żołnierzy, ale w domu wiejskiej nauczycielki w Ułazowie.
No i na koniec kilka słów o samej cerkwi. Została zbudowana w 1843 r. z inicjatywy proboszcza Symeona Pleszkiewicza na fundamentach starszej świątyni z XVII wieku. Konsekrowano ją pod wezwaniem św. Dymitra. Jest to budowla drewniana o konstrukcji zrębowej, orientowana, trójdzielna, na kamienno- ceglanej podmurówce. Prezbiterium na planie prostokąta, zamknięte trójdzielnie. Wyróżnia się większa i szersza nawa, zbudowana na planie kwadratu. Za nią babiniec z przedsionkiem. Całość kryta dachami dwuspadowymi, z małą wieżyczką - sygnaturką. Dachy i szczyty nawy kryte blachą.
Wewnątrz ponoć zachował się ikonostas, z ikonami pochodzącymi generalnie z XIX wieku. Po 1947 r. świątynię przejął Kościół Rzymsko katolicki i wykorzystywał jako kościół filialny. W latach 1973-74 wymieniając blachę na dachu, zlikwidowano makowice nad sanktuarium i babińcem, oraz ślepą latarnię nad nawą. Z kolei przy okazji remontu w 1982 r. wnętrze nawy i babińca obito boazerią, zmieniono wystrój okien, oszalowano ściany zewnętrzne. Kolejny remont został wymuszony przez pożar, który wybuchł 4 kwietnia 1986 i objął część nawy i prezbiterium. Gdy w 1993 r. oddano do użytku nowy kościół, cerkiew stoi zamknięta, pełniąc funkcję składziku.
W pobliżu cerkwi stoi drewniana dzwonnica pochodząca z XVIII wieku. To dwukondygnacyjna budowla o konstrukcji słupowo - ramowej, zbudowana jest na planie kwadratu, z lekko pochyłymi ścianami. Przykryta jest blaszanym, namiotowym dachem.
Pozdrawiam i zapraszam znowu!