Jakiś czas temu była Rapa, dziś będzie Ropa! Wspaniałe są te nasze polskie nazwy. A zatem jest w pięknej Małopolsce taka wieś. Nazywa się Ropa, mieści się w powiecie gorlickim. Ma długą historię, ponieważ sięga swoimi początkami XIV wieku, kiedy to król Kazimierz Wielki wydał przywilej lokacyjny na prawie niemieckim. Od 1393 r. znalazła się w rękach rodu Gładyszów. Z jednym z Nich wiąże się miejscowa legenda, jakoby młody magnat zatrzymał się w trakcie polowania na zboczu góry Chełm. Widząc wieś poniżej, posłał do niej po wino. Mieszkańcy miejscowości, którzy nie znali tego napoju, posłali piękną dziewczynę z dzbankiem serwatki. Ów młodzieniec zakochał się od pierwszego wejrzenia i porwał ją ze sobą. Jednak narzeczona bardzo tęskniła za rodzinnymi stronami i nakłoniła go do powrotu. Obok jej rodzinnej chaty wybudował dwór, w którym oboje zamieszkali.
W okolicy wydobywano rudy żelaza, znajdowano cenne kamienie, a także poszukiwano złota. Jednym z poszukiwaczy był Seweryn Boner, podskarbi króla Zygmunta Starego, któremu kopalnię złota w 1530 r. zalał olej skalny - czyli nic innego jak ropa naftowa. Od Jego historii bierze się lokalne powiedzenie o tym, "co złota w Ropie szukał, ale smołą się opłukał".
W XIX wieku, gdy odkryto możliwość szerszego wykorzystania ropy naftowej, rozpoczęto jej wydobycie, nawet powstała rafineria, zniszczona jednak przez powódź końcem XIX w.
Trudno ustalić, kiedy tak naprawdę powstał pierwszy kościół w Ropie i jaka jest data erygowania parafii. Pierwsza wzmianka o świątyni pochodzi z 1513 r., a zdaniem ks. prof. Bolesława Kumora, parafia została utworzona w II połowie XVI wieku. Nie ma za to sporu, co do patrona - od samego początku był nim św. Michał Archanioł. Parafia początkowo obejmowała tylko jedną miejscowość, jednak wraz z lokacjami kolejnych osad na prawie wołoskim, obejmowała też katolików z tamtych osad. (Prawo wołoskie było stosowane we wsiach zamieszkałych głównie przez grekokatolików, przewidywało budowę cerkwi).
Obecnie istniejący kościół św. Michała został zbudowany w 1761 r. z fundacji Petroneli i Wilhelma Siemieńskich. Początkowo była to prosta budowla drewniana o konstrukcji zrębowej, nakryta nad nawą dachem dwuspadowym, nad prezbiterium wielopołaciowym. Na kalenicy nawy wznosi się sygnaturka. W 1800 r. dobudowano do świątyni dwie wieże na planie kwadratu, z cebulastymi hełmami, z latarniami. W najniższej części wież urządzono kaplice.
Najstarszym elementem wyposażenia jest XVII wieczna kamienna kropielnica. Ołtarze główny, z wizerunkiem Wniebowzięcia Matki Bożej zwieńczony figurą św. Michała i boczne pomimo barokowego stylu pochodzą z I połowy XIX wieku.
Z parafią w Ropie wiąże się ciekawa historia patronatu, który akurat w tej miejscowości przetrwał wyjątkowo długo. Patronem była osoba, która podejmowała się obowiązku utrzymania parafii i proboszcza. Najczęściej, patronami byli lokalni właściciele ziemscy, czyli po prostu szlachta. Zdarzało się, że patronami były inne osoby duchowne. W przypadku królewszczn, patronem był król. Patron miał prawo prezenty, to znaczy zgłaszał kandydata na proboszcza, którego następnie zatwierdzał biskup diecezji. Patron cieszył się też pewnymi przywilejami - zajmował odpowiednio przygotowane miejsce w świątyni, jak najbliżej ołtarza. Był proszony o porady w sprawach administracyjnych. Najstarsza wzmianka o patronie kościoła w Ropie pochodzi z 1595 r., z notatek powizytacyjnych i wspomina, że patronami są kasztelan krakowski Spytek Jordan, oraz szlachetni panowie Buczyńscy. W 1917 r., dzięki prawu prezenty proboszczem zostaje ks. Adam Wawrzykowski, dotychczas miejscowy wikary, jako następca zmarłego proboszcza przezentowany biskupowi przez hrabiego Felicjana Mieroszewskiego. O Mieroszewskich, jako patronach parafii, wspomina jeszcze schematyzm diecezjalny z 1925 r.
W latach 1982- 1990 parafia wybudowała sobie nowy, większy kościół, na szczęscie stara świątynia nie została porzucona i zachowana jest w doskonałym stanie.
Do poczytania!
Z parafią w Ropie wiąże się ciekawa historia patronatu, który akurat w tej miejscowości przetrwał wyjątkowo długo. Patronem była osoba, która podejmowała się obowiązku utrzymania parafii i proboszcza. Najczęściej, patronami byli lokalni właściciele ziemscy, czyli po prostu szlachta. Zdarzało się, że patronami były inne osoby duchowne. W przypadku królewszczn, patronem był król. Patron miał prawo prezenty, to znaczy zgłaszał kandydata na proboszcza, którego następnie zatwierdzał biskup diecezji. Patron cieszył się też pewnymi przywilejami - zajmował odpowiednio przygotowane miejsce w świątyni, jak najbliżej ołtarza. Był proszony o porady w sprawach administracyjnych. Najstarsza wzmianka o patronie kościoła w Ropie pochodzi z 1595 r., z notatek powizytacyjnych i wspomina, że patronami są kasztelan krakowski Spytek Jordan, oraz szlachetni panowie Buczyńscy. W 1917 r., dzięki prawu prezenty proboszczem zostaje ks. Adam Wawrzykowski, dotychczas miejscowy wikary, jako następca zmarłego proboszcza przezentowany biskupowi przez hrabiego Felicjana Mieroszewskiego. O Mieroszewskich, jako patronach parafii, wspomina jeszcze schematyzm diecezjalny z 1925 r.
W latach 1982- 1990 parafia wybudowała sobie nowy, większy kościół, na szczęscie stara świątynia nie została porzucona i zachowana jest w doskonałym stanie.
Do poczytania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz