Mało kto zdaje sobie sprawę, że Podkarpacie jest miejscem, gdzie powstał przemysł naftowy. I to nie tylko polski, ale światowy! Aby to podkreślić, został utworzony transgraniczny szlak naftowy, prowadzący od Jasła aż do Sambora i Borysławia na Ukrainie. W wielu miejscach utworzono dodatkowe pętle na szlaku, obejmujące różne mniejsze miejscowości, związane z wydobyciem ropy naftowej.
Jedną z takich wsi jest Łodyna. Tereny wsi i jej okolic obfitowały w naturalne wypływy ropy naftowej, wykorzystywanej w medycynie ludowej czy w pracach gospodarczych - zabezpieczenie drewna przed wpływem czynników atmosferycznych, albo jako różne mazidła, np. do osi wozów. Pierwsza kopalnia została uruchomiona w 1860 r., jej właścicielem był Anglik, sir John Richard Eaton. W latach 1866-70 w Łodynie było wydrążonych 22 szybów, które w 1880 r. przyniosły 33,6 ton ropy. Jak na tamte czasy i metody, był to bardzo dobry wynik. Kolejne lata przyniosły wprowadzenie wierceń metodą kanadyjską, co pozwoliło na pogłębienie szybów i zwiększenie wydobycia. I Wojna przyniosła ogromne zniszczenia i zaprzestanie wydobycia. Mimo prób restrukturyzacji w okresie XX lecia międzywojennego, nie udało się wrócić do stanu sprzed wojny. Kolejna wojna i korekty granic zrujnowały do reszty wydobycie ropy w Bieszczadach i ich okolicach. Początkowo w spartańskich warunkach, udało się wprowadzać nowe technologie, dzięki którym w latach 80 wydobywano od 1 do 3 ton ropy na dobę. Co ciekawe, kopalnia w Łodynie nadal działa i wydobywa nawet do 7 ton ropy parafinowej na dobę.
Do czasu korekty granic z 1951 r. była to wieś zamieszkana głównie przez ludność grekokatolicką, więc znajdowała się w niej także cerkiew. Pierwsza wzmianka o świątyni pochodzi z 1686 r. Obecnie stojąca to cerkiew p.w. św. Michała Archanioła, która powstała w 1862 r. W 1911 r. została odnowiona. Opuszczona w wyniku przesiedleń, po 1951 r. pełniła funkcję magazynu węgla drzewnego. Odzyskana przez Kościół Rzymskokatolicki w 1971 r., po remoncie świątynia pełni rolę kościoła filialnego p.w. św. Antoniego dla parafii w Brzegach Dolnych.
Jest to budowla orientowana, konstrukcji zrębowej, z wieżą o konstrukcji słupowej, pobita gontem. Wyraźnie zaznaczone trzy części cerkwi, z prezbiterium, szerszą nawą i babińcem. Przy babińcu niska, dwupiętrowa wieża, z przedsionkiem w przyziemiu. Do prezbiterium przylega zakrystia. Każda z części jest kryta osobnym, dwuspadowym dachem krytym blachą, nad nawą znajduje się baniasta wieżyczka.
Wewnątrz nie zachowało się wyposażenie, z wyjątkiem dwóch ikon - Matki Bożej z dzieciątkiem oraz Chrystusa Pantokratora.
Od zachodniej strony cerkwi znajduje się murowana dzwonnica parawanowa.
Zapraszam zaś!